Taśmy przenośnikowe z najwyższej półki
Z Jackiem Pietruszką, dyrektorem sprzedaży i marketingu w firmie Cobra Europe Sp. z o.o. z Piekar Śląskich, rozmawia Adam Krzyżowski
Jacek Pietruszka: Za największy sukces Cobra Europe uważam zaprojektowanie, wdrożenie do użytkowania oraz długoletnią obecność na rynku taśmy aramidowej
Adam Krzyżowski: Panie Dyrektorze, Cobra Europe Sp. z o.o. rozpoczęła swoją działalność 15 lat temu. Czym różni się obecny Państwa rynek zbytu od tego sprzed kilkunastu lat?
Jacek Pietruszka: Panie Redaktorze, na początku naszej działalności rynek był zdecentralizowany, a górnictwo było w trakcie przekształceń własnościowych i organizacyjnych. Klienci przez lata byli przyzwyczajeni do stałego grona producentów, więc trudno było zaistnieć i zmienić nastawienie kupującego. W tamtym okresie na rynku kruszyw masowo zaczęły się pojawiać taśmy z Dalekiego Wschodu i liczyła się głównie cena, a nie jakość. Radykalna zmiana nastawienia nastąpiła pod koniec 2017 r., kiedy zaczął znikać z rynku jeden z głównych polskich producentów taśm. W tej chwili rynek wydaje się już ustabilizowany. Większe wahania są obecnie widoczne jedynie na rynku górnictwa węgla kamiennego.
A.K.: Państwa firma przeszła kilka przeobrażeń. Między innymi z dystrybutora francuskich taśm przenośnikowych stali się Państwo w Polsce jednym z głównych ich producentów. Jak przebiegał rozwój firmy Cobra Europe Sp. z o.o. w ciągu kilkunastoletniej działalności?
J.P.: Było kilka ważnych etapów w historii spółki. Pierwszym etapem było oczywiście powstanie biura handlowego, które początkowo zajmowało się jedynie dystrybucją taśm z innych fabryk grupy Cobra Europe. Po kilku latach otwarto fabrykę w Piekarach Śląskich, gdzie produkowano taśmy głównie na rynki polski i czeski. W ostatnich latach spółka przeszła największą zmianę, gdyż została kupiona przez niemiecką firmę Rema Tip Top. Od tego czasu poczyniono szereg inwestycji, m.in. zakupiono nowe płyty grzewcze do pras, nowe kotły, najnowszy sprzęt do badań taśm oraz surowców itp.
FOT. 1 Laboratoryjne urządzenie do badania wytrzymałości taśmy na zerwanie
A.K.: Przypuszczam, że najważniejszy dla Państwa był rok 2015. Nastąpiło wtedy przeniesienie linii impregnacyjnej do Polski i zostali Państwo włączeni do niemieckiej grupy Rema Tip Top. Czy mógłby Pan pokrótce powiedzieć, jak do tego doszło?
J.P.: Przeniesienie linii impregnacyjnej z Francji do Polski było koniecznością. W skład grupy Cobra Europe wchodzą dwie spółki, przy czym fabryka w Polsce produkuje taśmy marki Depreux, czyli taśmy dla szeroko rozumianego przemysłu (trudno palne, trudno zapalne oraz powierzchniowe – ogólnego przeznaczenia), a we Francji wytwarzane są taśmy Transco, przeznaczone dla przemysłu spożywczego. Produkowanie tkaniny w Piekarach Śląskich, impregnowanie we Francji oraz powlekanie mieszanką gumową i wulkanizacja w Polsce były nieefektywne – zarówno ze względu na koszt operacji, jak i czas wykonania. Stąd decyzja, aby cały proces produkcji taśmy odbywał się w jednym miejscu. Jeśli chodzi o przejęcie przez grupę Rema Tip Top, to było to z pewnością krokiem milowym w historii Cobra Europe. Poczynione inwestycje, o których mówiłem, wraz z możliwością ekspansji na rynki całego świata przyczyniły się do gwałtownego rozwoju spółki.
A.K.: Jak scharakteryzowałby Pan głównego klienta firmy Cobra Europe? Z jakich branż przychodzi do Państwa najwięcej zamówień?
J.P.: W tej chwili jest kilka kluczowych rynków, na których funkcjonujemy. W dalszym ciągu bardzo ważnym rynkiem jest rynek górniczy: węgla kamiennego, miedzi i węgla brunatnego – zarówno polski, jak i zagraniczny. Naszymi klientami są również producenci przenośników taśmowych. W roku 2019 rozpoczęliśmy ekspansję na dwa nieznane dla nas wcześniej rynki – na rynek taśm spożywczych oraz na polski rynek kruszyw.
A.K.: A jak przedstawia się struktura Państwa firmy? Ile osób w niej pracuje? Jak kształtuje się produkcja?
J.P.: W firmie zatrudnionych jest 146 osób. W większości w czterech działach produkcyjnych – tkalni, impregnacji, wulkanizacji i laboratorium. Pozostałe osoby pracują w działach handlowym i technologicznym, a także w księgowości, logistyce i dziale zakupów strategicznych. Produkcja miesięczna taśm w stosunku do sytuacji sprzed 10 lat została podwojona dzięki inwestycjom i przeorganizowaniu produkcji. Osoby, które odwiedzały nasz zakład kilka lat temu, są pod wrażeniem zmian, jakich spółka była w stanie dokonać w tak krótkim czasie.
A.K.: Jak odbywa się produkcja taśm i czy możliwa jest ingerencja zamawiającego w ostateczny kształt produktu?
J.P.: Pierwszym etapem produkcji taśmy jest wytworzenie jej rdzenia, który jest produktem typowo włókienniczym. Piekarski Wydział Włókienniczy zatrudnia około 30 osób i dostarcza rdzenie zarówno na potrzeby fabryki w Polsce, jak i we Francji.
FOT. 2 Wydział Tkalni
Gotowy rdzeń jest następnie impregnowany. Po pierwsze ma to na celu uniepalnienie rdzenia, a po drugie – spowodowanie, by rdzeń i nakładana na niego guma wykazywały odpowiednią adhezję.
Kolejnym etapem produkcji jest kalandrowanie, czyli powlekanie zaimpregnowanego rdzenia mieszanką gumową o odpowiedniej grubości. Po tym procesie pozostaje już tylko wulkanizacja do gotowego produktu, która dokonuje się na prasach hydraulicznych. Po procesie wulkanizacji powstaje gotowa taśma, która po cyklu odbioru oraz badaniu laboratoryjnym zostaje przekazana do magazynu wyrobów gotowych.
Poza możliwością wyboru oczywistych parametrów, które charakteryzują taśmę (szerokość, liczba przekładek, grubość okładek itp.), klient ma wpływ również na inne cechy, które dla aplikacji są niezbędne, takie jak np. olejoodporność, większa odporność na ścieranie, większa twardość. Wszystko to można odpowiednio dopasować do klienta. Nasz dział technologiczny dobiera odpowiednią mieszankę impregnacyjną oraz mieszankę gumową według potrzeb.
FOT. 3 Linia impregnacyjna
A.K.: Co nazwałby Pan największym osiągnięciem produktowym w dotychczasowej działalności firmy?
J.P.: Za największy sukces Cobra Europe uważam zaprojektowanie, wdrożenie do użytkowania oraz długoletnią obecność na rynku taśmy aramidowej. Taśma o nazwie handlowej DX Flexamid ma rdzeń z włóknami aramidu (kevlaru), który charakteryzuje się: dużą wytrzymałością na zerwanie, nikłą rozciągliwością oraz wysoką odpornością na wysokie temperatury. Gotowa taśma aramidowa ma wszystkie zalety włókna aramidowego oraz wysoką odporność na przebicie. Dodatkowo jest dużo lżejsza oraz cieńsza od taśmy jedno- lub wieloprzekładkowej z klasycznym rdzeniem o tej samej wytrzymałości, co przekłada się na jej energooszczędność. Taśma ta ma szerokie zastosowanie np. w przemyśle miedziowym w Polsce (od 10 lat).
A.K.: Dlaczego zdecydowali się Państwo na produkcję taśm aramidowych? Gdzie są one konkretnie stosowane?
J.P.: Taśma aramidowa powstała z inicjatywy ludzi z przemysłu miedziowego, którzy stanęli przed koniecznością zastosowania na długich przenośnikach taśmy o wysokiej wytrzymałości (3150), ale i niewielkiej masie. Efektem wspólnych prac była taśma DX Flexamid, która do dzisiaj z powodzeniem pracuje w podziemiach kopalń miedziowych.
Taśma ta jest konkurencja do taśm z linkami stalowymi oraz jest rekomendowana wszędzie tam, gdzie taśmy są narażone na przetarcia i inne uszkodzenia ze względu na agresywny urobek lub gdzie urobek spada z wysokości na taśmę i może doprowadzić do jej uszkodzenia. W tej chwili produkujemy taśmy aramidowe o wytrzymałościach: 1600, 1800, 2000, 2500 i 3150 N/mm i o szerokości maksymalnie do 1600 mm. Dodatkowo można zastosować niestandardową mieszankę gumową, np. o niskiej ścieralności.
A.K.: Jakie działania Państwo podejmują i będą podejmować, żeby utrzymać pozycję lidera na rynku taśm przenośnikowych w Polsce?
J.P.: W maju 2018 r. utworzyliśmy Dział Serwisu, który zajmuje się głównie łączeniem taśm na zimno oraz wulkanizacją taśm przenośnikowych na gorąco (w podziemiach kopalń oraz na powierzchni). Do zadań działu należą również inne usługi, takie jak gumowanie bębnów czy zbiorników. Była to odpowiedź na zapotrzebowanie rynku na taśmę wraz z kompletnym serwisem. Kolejnym krokiem jest oferta klejów do taśm oraz innych akcesoriów gumowych, a także wejście taśm Transco oraz Depreux na nowe rynki, o czym wspominałem. W tej chwili na polskim rynku istnieje dwóch producentów taśm przenośnikowych z rdzeniem tkaninowym. Ponadto jest wielu dystrybutorów taśm, zazwyczaj produkowanych w Azji – o niskiej jakości. Jest to największe zagrożenie dla producentów krajowych, ponieważ oferowane ceny taśm importowanych są poza zasięgiem rodzimych producentów. W związku z tym Cobra Europe chce odróżniać się od innych dostawców jakością oferowanych taśm, terminem dostaw oraz dopasowaniem parametrów taśm do wymagań klienta.
A.K.: Dziękuję za rozmowę.