Z Aleksandrem Dąbrowskim, dyrektorem ds. sprzedaży i marketingu w firmie Hapman Europe Sp. z o.o. z Opola, rozmawia Adam Krzyżowski
Adam Krzyżowski: Panie Dyrektorze, tak wielu urządzeń różniących się od standardowych rozwiązań zastosowanych w polskich przedsiębiorstwach nie widziałem od dawna. Amerykańska myśl techniczna jest jednak bardzo specyficzna. Czy Pańskim zdaniem rozwiązania Hapmana, np. elastyczne przenośniki ślimakowe i przenośniki rurowo-łańcuchowe, wyprą z naszego rynku klasyczne europejskie urządzenia do materiałów sypkich?
Aleksander Dąbrowski: Sądzę, że nie wyprą, ponieważ tak jedne, jak i drugie mają swoje specyficzne zastosowanie. Z tego powodu produkujemy zarówno te klasyczne, jak i te z rurą elastyczną. Elastyczne przenośniki spiralne, bo tak też nazywa się ślimakowe, mają zastosowanie w przypadku, kiedy trajektoria transportu nie może być w linii prostej. W sytuacji ich braku byłoby konieczne zastosowanie większej liczby przenośników. Nasze rozwiązanie wychodzi naprzeciw tym potrzebom. Ponadto rura elastyczna jest znacznie lżejsza od metalowej. Ten atut pozawala na łatwy i bezproblemowy demontaż urządzania celem jego całkowitego wyczyszczenia. Jest to bardzo istotne w branżach, w których muszą być spełnione surowe wymogi sanitarne, np. w branży spożywczej i farmaceutycznej. Przewaga polietylenu nad stalą tkwi w fakcie, że materiał transportowany nie zostanie nią zanieczyszczony. Efekt ten występuje w wyniku współpracy elementów metalowych (tarcia ślimaka o rurę transportującą).
FOT. 1 Przenośnik spiralny z rurą elastyczną jest jednym z ciekawszych rozwiązań firmy Hapman
A.K.: Czy nie spotkali się Państwo z trudnościami związanymi z wyczyszczeniem elastycznego przenośnika ślimakowego (spiralnego) z resztek transportowanego materiału?
A.D.: Konstrukcja przenośników Hapman Helix z rurą elastyczną całkowicie rozwiązuje powyższy problem. Konstruktorzy naszych przenośników, projektując je, postawili sobie za priorytet skonstruowanie uniwersalnego urządzenia dającego się w łatwy i intuicyjny sposób rozłożyć na części i wyczyścić. Pozawala na to zastosowanie elementów szybkiego montażu oraz lekkich podzespołów roboczych, tj. lekkiej spirali metalowej, rdzenia wewnętrznego z polietylenu oraz polietylenowej rury transportującej.
A.K.: W czym tkwi przewaga przenośników rurowo-łańcuchowych nad klasycznymi przenośnikami ślimakowymi i co wyróżnia je od tych, które zamiast łańcucha mają linę?
A.D.: Odnosząc się do pierwszej części pytania – podstawową przewagą jest elastyczność w dopasowaniu trajektorii transportu do istniejących warunków zabudowy. Są to urządzenia o wiele bardziej niezawodne niż przenośniki ślimakowe – ze względu na mniejsze tarcie transportowanego materiału o elementy robocze przenośnika. Poza tym w przenośniku rurowo-łańcuchowym nie występuje zjawisko mielenia materiału transportowanego, który jest w tym wypadku jedynie wewnętrznie zgarniany z powierzchni rury transportującej. Co do drugiej części pytania, to jest to temat rzeka. Zwrócę jednak uwagę na jeden aspekt – trwałość. Zerwanie liny w przenośnikach powoduje konieczność wykonania wielu skomplikowanych działań w celu przywrócenia maszyny do stanu używalności. Efektem tego będzie wielogodzinny przestój w produkcji, co może wiązać się z dużymi kosztami. Zużycie łańcucha przebiega znacznie wolniej niż liny, a prawdopodobieństwo jego zerwania praktycznie nie występuje.
FOT. 2 Przenośniki rurowo-łańcuchowe Hapmana można elastycznie dopasować do praktycznie każdego wnętrza pomieszczenia produkcyjno-magazynowego
A.K.: Poruszają się Państwo w obszarach związanych z budownictwem, kruszywami, tworzywami sztucznymi, chemią, rolnictwem i żywnością. W jakiej z tych branż urządzenia Hapmana mogą uzyskać pozycję dominującą na rynku?
A.D.: Ze względu na wielorakie możliwości zastosowania przenośników Hapmana wszędzie tam, gdzie występują materiały sypkie, jesteśmy w stanie być liderem w każdej z wymienionych branż.
A.K.: Na jakich urządzeniach i działaniach obecnie koncentruje się polski oddział Hapmana?
A.D.: Przede wszystkim na przenośnikach rurowych spiralnych oraz łańcuchowych. Ale chcielibyśmy również przedstawić na rynku nasz przenośnik zgrzebłowy En-Masse – do bardzo ciężkich i wymagających aplikacji. Poza tym kontynuujemy rozwój naszej sieci sprzedaży na rynku europejskim.
FOT. 3 Przenośnik zgrzebłowy En-Masse służy do przenoszenia dużych ładunków i z powodzeniem jest stosowany np. w górnictwie
A.K. Czy na poziomie ofertowym współpracują Państwo z innymi przedsiębiorstwami?
A.D.: Poza produkcją sprawdzonych maszyn, popartą prawie 70-letnim doświadczeniem, charakteryzujmy się możliwością proponowania kompleksowych rozwiązań. Wynika to z faktu, że firma Hapman jest członkiem grupy producentów KMC Global. W skład tej grupy wchodzi również Ovibra Sp. z o.o., która jest liderem w produkcji urządzeń wibracyjnych, tj. przenośników, podajników, energooszczędnych przesiewaczy. Oferta tych dwóch firm z grupy KMC Global doskonale się uzupełnia, co pozwala nam w szerszym zakresie spełniać oczekiwania klientów.
A.K.: Czego oczekują Państwo po tegorocznych targach SyMas?
A.D.: Liczymy na rozpropagowanie naszej marki – Hapman. Chcemy z szeroką i ciekawą ofertą dotrzeć do jak największej liczby potencjalnych kontrahentów. Na targach pokażemy dwa urządzenia: przenośnik rurowo-łańcuchowy oraz przenośnik En-Masse. Zapraszamy do naszego stoiska A32.
A.K.: Dziękuję za rozmowę.