A.K.: Jakiego typu zakłady są najbardziej zainteresowane Państwa urządzeniami montowanymi na wysięgnikach koparek i czy są nimi przedsiębiorstwa z całej Polski, czy raczej głównie ze Śląska?
M.K.: Nasze urządzenia dostarczamy i serwisujemy na terenie całego kraju. Odbiorcami ich są różnego rodzaju klienci. Wystarczy, że posiadają koparkę – bez znaczenia jest jej wielkość i wiek. Zawsze doradzimy i dopasujemy najlepsze rozwiązanie, które spełni stawiane oczekiwania. Mamy głęboką świadomość, że klient dobrze obsłużony to taki, który będzie wracał, a przy okazji rzuci dobre słowo wśród swoich znajomych. Mamy rzesze klientów, którzy docierają do nas najbardziej tradycyjnym kanałem, czyli po prostu z polecenia.
A.K.: Przez jak długi okres zakupione u Państwa maszyny objęte są serwisem gwarancyjnym i ile czasu zajmuje Państwu standardowa modernizacja i obsługa serwisowa?
M.K.: Byliśmy w Polsce jedną z pierwszych firm, które oferowały dwa lata gwarancji na sprzedany osprzęt, i nadal świadczymy usługi na tak wysokim poziomie. Obsługa gwarancyjna czy pogwarancyjna wykonywana przez nasz serwis odbywa się w warsztacie, ale nie tylko – posiadamy również kilka wozów technicznych z pełną zabudową serwisową, umożliwiających wykonywanie wszelkich napraw naszych urządzeń w terenie. Aby skrócić czas napraw, nasze wozy techniczne wyposażone są też w zakuwarki przewodów hydraulicznych. Odpowiadając na pytanie, jak szybko działamy – mogę powiedzieć, że mamy na tyle zgrany zespół, iż jesteśmy w stanie zamontować młot na koparce znajdującej się na budowie klienta oddalonej 450 km od naszej siedziby w ciągu 24 godzin.
FOT. 2 Wśród oferowanego przez HPDA ciężkiego osprzętu do koparek są też chwytaki wyburzeniowe (na zdjęciu)
A.K.: W tym roku prezentowali Państwo swoją ofertę podczas XIV Konferencji Kruszywa Mineralne w Kudowie-Zdroju. W jakich wydarzeniach naukowych i wystawienniczych jeszcze Państwo uczestniczą?
M.K.: To prawda. Od jakiegoś czasu w sposób czynny bierzemy udział we wszelkiego rodzaju spotkaniach czy targach branżowych na terenie Polski, a także oczywiście w konferencjach. Ostatnio byliśmy na XIV Konferencji Kruszywa Mineralne w Kudowie-Zdroju i II Kongresie Górnictwa Skalnego w Kielcach, połączonym z pokazem dynamicznym maszyn Komatsu, a także z prezentacją naszych młotów hydraulicznych. Niewątpliwie są to miejsca zrzeszające naszych dotychczasowych i przyszłych klientów, ale również dają one okazję do rozmów w szerszym gronie i naturalnie do wymiany doświadczeń. Uczestniczymy również w imprezach europejskich, takich jak choćby kwietniowe targi Intermat w Paryżu – na których mottem przewodnim były nowe rozwiązania i technologie z zakresu zrównoważonego budownictwa.
A.K.: Czy rozważają Państwo rozszerzenie swojego rynku zbytu i jeśli tak, to o jakie branże?
M.K.: Czyż nie jest tak, że ten, kto się nie rozwija, to się cofa? Nasze podejście do biznesu pozostaje cały czas otwarte. Obserwujemy i reagujemy. A ponieważ uczestniczymy we wszelkiego rodzaju imprezach zarówno w kraju, jak i za granicą, wprowadzamy kolejne produkty i marki pod naszym szyldem. Niebawem ukaże się więcej szczegółów.
A.K.: Dziękuję za rozmowę.