A.K.: Które z Państwa elektrowibratorów są najpopularniejsze – Friedrich/Vimarc typu RVS czy Friedrich typu FHE?
N.M.: Jeśli chodzi o nasze elektrowibratory, to w europejskim przemyśle spożywczym najpopularniejsze są silniki Friedrich typu FHE. Z banalnego powodu – ze względu na optymalną cenę. Z kolei w Stanach Zjednoczonych największym wzięciem cieszy się typ RVS, prawdopodobnie z powodu obowiązujących tam wyższych norm sanitarnych. Warto wiedzieć, że te elektrowibratory są przeznaczone nie tylko dla przemysłu spożywczego, ale także dla tych zakładów, gdzie panują silne warunki korozyjne, gdzie występuje środowisko kwaśne itp. W tym miejscu chciałbym podkreślić, że firma Friedrich Schwingtechnik GmbH, której jesteśmy wyłącznym przedstawicielem w Polsce i Europie Wschodniej, posiada największą gamę silników wykonanych ze stali nierdzewnej.
FOT. 2 Przeznaczony m.in. dla zakładów spożywczych elektrowibrator Friedrich typu FHE (po lewej)
A.K.: A jak przedstawia się zapotrzebowanie na Państwa elektrowibratory do stref ATEX?
N.M.: Są nimi zainteresowane głównie firmy, w których występują strefy zagrożenia wybuchem pyłów. Ale nie tylko. Na przykład na ostatnich międzynarodowych targach pytali mnie o nie też przedstawiciele branży naftowej.
A.K.: Jest Pan stałym reprezentantem firmy FIBU na imprezach targowych zarówno w Polsce, jak i za granicą. Jak Pan ocenia te imprezy pod kątem pozyskiwania nowych odbiorców Państwa elektrowibratorów?
N.M.: W ubiegłym roku uczestniczyłem w monachijskich targach Bauma, gdzie nasze stoisko cieszyło się dużym zainteresowaniem. Co ciekawe, można było na nich spotkać sporo klientów z Polski. Za Baumę odpowiedzialni byli Niemcy z Friedrich Schwingtechnik, a ja byłem tam tylko gościnnie, jako osoba wspierająca. Drugą naszą ważną imprezą wystawienniczą są targi SyMas w Krakowie. W zeszłym roku były one dla nas bardzo owocne. Są to odpowiednie targi dla naszej firmy. Na tych targach byłem odpowiedzialny osobiście zarówno za przygotowanie stoiska, jak i właściwe zaprezentowanie oferty naszym potencjalnym klientom.
A.K.: Na jakich gałęziach przemysłu chcą się Państwo skupić w 2020 r.?
N.M.: W tym roku, tak jak wcześniej, chcemy skoncentrować się na przemyśle ciężkim. Będziemy chcieli też dotrzeć do większej niż dotychczas liczby firm z przemysłu spożywczego. Oczywiście nie zapomnimy też o energetyce, producentach silosów czy zakładach pracujących w strefach ATEX.