Rozmowa z Marcinem Jaroszem, szefem oddziału w Kętach firmy Comex Polska Sp. z o.o.
Adam Krzyżowski: W jednym z wywiadów dr Jacek Kołacz wspomniał, że w oddziale w Kętach odbywa się produkcja urządzeń. Czy mógłby Pan przybliżyć tę kwestię?
Marcin Jarosz: Zgadza się. Jest to w szczególności nadzór. Główną produkcję urządzeń prowadzimy w Kętach za pośrednictwem wyspecjalizowanej firmy z wieloletnią tradycją w obróbce metalu i konstrukcji maszyn. Jednocześnie sami konstruujemy i testujemy wersje prototypowe we własnym warsztacie.
A.K.: Czym oprócz produkcji prototypów zajmuje się Państwa laboratorium?
M.J.: Są to szeroko pojęte testy związane z segregacją i separacją materiałów sypkich i sproszkowanych. Laboratorium wyposażone jest w najnowocześniejszą aparaturę pomiarową do badań składu ziarnowego. Testy te są zazwyczaj preludium do zacieśnienia kontaktów z naszymi klientami z całego świata i poprzedzają sprzedaż naszych urządzeń.
A.K.: Nad jaką innowacją pracują Państwo obecnie?
M.J.: W tej chwili opracowujemy system optycznej separacji węgla oparty na identyfikacji materiału promieniami rentgenowskimi. Instalację pilotażową z separatorem optycznym CRX, wykorzystującym analizę rentgenowską, umieścimy w jednej z największych polskich kopalni węgla kamiennego. Nasze siły skupione są także nad opracowywaniem nowej konstrukcji młyna strumieniowego do mielenia proszków, pozwalającego osiągać większą wydajność i bardzo dobrą jakość kształtu ziaren. W tym przypadku jesteśmy już na etapie montażu prototypu i myślę, że pierwsze oficjalne rezultaty tej pracy będziemy mogli podać za 2-3 miesiące.
A.K.: Czy w Kętach jest też dział sprzedaży i jeśli tak, to jakie firmy są Państwa klientami?
M.J.: Marketingiem i sprzedażą urządzeń na całym świecie zajmuje się firma Comex AS z Norwegii. Oczywiście, w naszym kraju Comex Polska jest jej przedstawicielem i w przypadku polskiego rynku sprzedaż odbywa się bezpośrednio przez nas. Obecnie opracowujemy siatkę przedsiębiorstw wykorzystujących instalacje Comeksu, która obejmuje firmy nie tylko z Europy, ale również z najdalszych rejonów świata - z Australii, Ameryki Północnej i Azji. Są to wielkie korporacje zajmujące się recyklingiem proszków, mniejsze przedsiębiorstwa, jak również cementownie, producenci diamentów, kopalnie minerałów itp.
A.K.: Jaki procent działalności Państwa oddziału zajmują sprawy serwisu i doradztwa technicznego?
M.J.: Jest to bardzo duży procent - uzależniony od stopnia realizacji danego projektu. Dla niektórych naszych klientów jesteśmy działem R&D - badań i rozwoju. Jesteśmy bardzo elastyczni, dlatego częste wizyty u klienta owocują doświadczeniem i dobrymi referencjami.
A.K.: W jakich imprezach targowych Państwo uczestniczą?
M.J.: Główną imprezą targową jest Powtech w Norymberdze - w tym roku odbędzie się w październiku. Byliśmy w Londynie na Global Mining Forum. W najbliższym czasie będziemy na tragach w Antwerpii i Porto - są to imprezy z branży proszkowej bardziej nastawione na lokalne rynki. Ponadto pod koniec roku chcemy wziąć udział w konferencji organizowanej w Krakowie przez Powder & Bulk.
A.K.: Dziękuję za rozmowę.