Z Aleksandrem Dąbrowskim, prezesem firmy KMC Global Europe Sp. z o.o. z Opola, rozmawia Adam Krzyżowski
Aleksander Dąbrowski: Już na najbliższych targach SyMas w Krakowie zaprezentujemy jeden z prototypów, który pozwoli na pokazowe zaprezentowanie nowego sposobu działania przenośnika ZERO-Impact
Adam Krzyżowski: Panie Prezesie, od ilu lat firma KMC Global Europe pracuje nad projektem antyrezonansowego przenośnika wibracyjnego ZERO-Impact i jak przy jego realizacji układa się Państwa współpraca z Europejskim Funduszem Rozwoju Regionalnego?
Aleksander Dąbrowski: Umowa na dofinansowanie została podpisana przez nas w czerwcu 2021 r., co oczywiście nie stanowiło początku naszej pracy nad tym projektem, tylko było jedynie pewnym krokiem w celu jego realizacji. Prace nad projektem nowego typu przenośnika trwają bowiem już od 2015 r. KMC Global Europe ściśle współpracuje z instytucjami naukowymi w celu usprawniania rozwiązań technologicznych dla przemysłu. To nasze ogromne doświadczenie praktyczne wsparte wiedzą teoretyczną profesorów Akademii Górniczo-Hutniczej zaowocowało właśnie pomysłem na nowy typ przenośnika, jakim będzie ZERO-Impact.
Dobre pomysły to jednak nie wszystko. Aby je zrealizować, potrzebne są realne środki pieniężne oraz wykwalifikowani pracownicy. Z tego powodu zdecydowaliśmy, że wystartujemy w konkursie Szybka Ścieżka, realizowanym przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju. Nasz pomysł na przenośnik ZERO-Impact spotkał się z dużym zainteresowaniem ekspertów będących sędziami konkursu, co zaowocowało podpisaniem umowy na dofinansowanie.
Pomoc ze strony Programu Operacyjnego Inteligentny Rozwój oraz przede wszystkim NCBiR jest nieoceniona. Pracownicy NCBiR są doświadczeni w kwestii realizacji projektów unijnych, dlatego jesteśmy przekonani, że jako beneficjent konkursu Szybka Ścieżka jesteśmy w dobrych rękach.
A.K.: Jakie są główne cechy tego urządzenia i czym się ono wyróżnia na tle innych przenośników dostępnych na polskim rynku?
A.D.: Przenośnik typu ZERO-Impact w odróżnieniu od konkurencyjnych przenośników będzie charakteryzował się niemal 100-procentową redukcją oddziaływań na podłoże, na którym pracuje. Sprawi to, że nasz przenośnik będzie mógł pracować na wiotkich konstrukcjach wsporczych czy piętrowych instalacjach przemysłowych, co pozwoli na implementacje tego typu maszyn w miejscach do tej pory niedostępnych. Będzie to szansa na otworzenie nowych rynków, do których przez specyfikę działania maszyn wibracyjnych nie mieliśmy do tej pory dostępu.
RYS. 1 Projekt przenośnika ZERO-Impact
A.K.: Kiedy możemy się spodziewać pierwszej publicznej prezentacji przenośnika ZERO-Impact?
A.D.: Jako że cały czas pracujemy nad ostateczną wersją maszyny, nie możemy na razie pokazać światu właściwego przenośnika, niemniej jednak już na najbliższych targach SyMas w Krakowie zaprezentujemy jeden z prototypów, który pozwoli na pokazowe zaprezentowanie nowego sposobu działania przenośnika ZERO-Impact.
FOT. 1 Jeden z prototypów przenośnika ZERO-Impact