Sypkie i niebezpieczne
Osoby pracujące z materiałami sypkimi powinny mieć świadomość zagrożeń, z jakimi mogą się spotkać wykonując swoją codzienną pracę. Pozornie błahe zaniedbanie może doprowadzić do tragedii. Na uwadze powinni mieć to zarówno pracownicy, jak i właściciele przedsiębiorstw.
Materiały sypkie to bardzo szeroka kategoria artykułów, którymi otaczamy się na co dzień. Do nich zaliczamy substancje sproszkowane, ziarna, kruszywa, głazy i kamienie. Osoby zatrudnione w przemyśle materiałów sypkich są szczególnie narażone na skutki zanieczyszczenia środowiska pracy. Chodzi przede wszystkim o pyły, opary czy przemieszczające się w powietrzu cząsteczki stałe. Wdychane wraz z powietrzem mogą uszkodzić drogi oddechowe. Praca w tak zanieczyszczonym środowisku, bez odpowiedniej ochrony, może doprowadzić do wielu chorób i groźnych powikłań, a w konsekwencji nawet do śmierci. Często dochodzi do podrażnień i oparzeń dróg oddechowych, zapalenia czy obrzęku płuc, a w konsekwencji pylicy płuc, uszkodzenia mięśnia sercowego, niewydolności serca, uszkodzenia nerek, wątroby, wrzodów układu pokarmowego.
Maski ochronne
Dlatego tak ważne jest zapewnienie pracownikom odpowiedniej ochrony. W zależności od rodzaju materiałów sypkich, drogi oddechowe należy zabezpieczyć odpowiednimi maskami spełniającymi funkcję izolującą lub oczyszczającą. W przypadku węgla kamiennego, taką rolę z powodzeniem spełnią jednorazowe maski dostępne w każdym sklepie z artykułami bhp czy materiałami budowlanymi. Ich zadaniem jest odizolowanie człowieka od zanieczyszczenia. W pracy z substancjami toksycznymi należy już zaopatrzyć się w maski specjalistyczne, tj. wyposażone w odpowiednie filtry oczyszczające wdychane powietrze.
Warto pamiętać, że przebywanie w zapylonym pomieszczeniu wiąże się także z ryzykiem wybuchu pożaru spowodowanego wyładowaniem elektrostatycznym, czyli tzw. przeskokiem iskry. Może do tego dojść w trakcie takich czynności, jak np. mieszanie, rozdrabnianie, przesypywanie, toczenie czy transportowanie. Materiały sypkie wywołują bowiem tarcie, wytwarzając pole elektrostatyczne. Bez odpowiedniej izolacji ładunki elektrostatyczne mogą gromadzić się na ubraniu. Kumulująca się energia wywołuje nie tylko nieprzyjemne uczucie „kopnięcia", ale może także doprowadzić do poważnych urazów i obrażeń. Wyładowanie elektrostatyczne może wywołać zapłon i wybuch. Wystarczy jedna iskra.
Certyfikowane ubranie...
W takich przypadkach muszą być zachowane szczególne środki bezpieczeństwa. To m.in. odpowiednia odzież, w którą powinni być ubrani pracownicy. Zadbać o to muszą przede wszystkim pracodawcy, ponieważ to w pierwszej kolejności na nich spoczywa odpowiedzialność za bezpieczeństwo w miejscu pracy. - Pracodawcy są tego świadomi. Coraz częściej wybierają odzież dobrej jakości, z odpowiednimi certyfikatami, która zabezpieczy pracowników przed urazami - mówi Maria Jeśkiewicz-Ilnicka, właścicieilka firmy Fenix Racibórz, produkującej specjalistyczną odzież ochronną i roboczą.
Na rynku dostępnych jest wiele wariantów różnego rodzaju ubrań ochronnych. Czym więc się kierować przy dokonywaniu zakupów? - Już wybór odzieży z czystej bawełny zmniejsza ryzyko gromadzenia się ładunków elektrycznych. Jednak przede wszystkim taka odzież musi być dopuszczona do pracy w warunkach, w których może dojść do przeskoku iskry, a w konsekwencji do pożaru. Świadczą o tym specjalne certyfikaty, nadane przez odpowiednie instytucje - tłumaczy Roman Ilnicki, przedstawiciel firmy Fenix Racibórz. Wskazuje przy tym, że wielu producentów odzieży ochronnej poprzestaje jedynie na stosowaniu certyfikowanych materiałów i nici, ale już nie zabiega o certyfikat dla uszytej odzieży. - Nasze ubrania taki certyfikat posiadają. Nadany przez Centralny Instytut Ochrony Pracy - Państwowy Instytut Badawczy certyfikat to potwierdzenie jakości dla gotowego produktu. Żeby go zdobyć, szyta przez nas odzież ochronna została poddana specjalnym testom niszczącym w niezależnych laboratoriach. Nasi klienci mogą być więc pewni, że produkowana u nas odzież spełnia najsurowsze normy bezpieczeństwa - zapewnia Roman Ilnicki.
...na miarę
Produkowane przez firmę Fenix Racibórz ubrania ochronne są antyelektrostatyczne, ognioodporne i kwasoochronne. Oznacza to, że w sytuacji, gdy już dojdzie do nieszczęśliwego wypadku, odzież o takich właściwościach ochroni pracownika przed skutkami pożaru czy kontaktu z substancją żrącą lub też zminimalizuje obrażenia, jakie mógłby odnieść. Taką funkcję spełniają szyte w raciborskiej firmie ubrania z serii Fenix. Jako dodatkowe zabezpieczenie zastosowano w nich nici z kevlaru. To wyjątkowo silny materiał, z którego zrobione są np. kamizelki kuloodporne dla wojska czy policji. Dzięki kevlarowym niciom, ubranie będzie dłużej spełniać funkcje ochronne.
Warto też zwrócić uwagę, by ubranie ochronne było dopasowane do osoby, która je nosi. Chodzi przede wszystkim o odpowiednią długość nogawek, które powinny dotykać butów, ponieważ w ten sposób nitki elektrostatyczne zbierają ładunki z ubrania i przenoszą je przez podeszwę do podłoża. Nogawki ubrań ochronnych muszą być więc długie, nawet w upalne dni.
Antystatyczne buty
Uzupełnieniem takiego stroju roboczego jest jeszcze obuwie. Bez odpowiednich butów nawet najwyższej klasy odzież nie spełni bowiem swojej ochronnej roli. Buty takie powinny być wykonane z materiałów antystatycznych. Powinny też posiadać certyfikaty dopuszczające do pracy w warunkach, w jakich może dojść do wyładowań elektrycznych. Szczególnie ważną funkcję spełnia tu podeszwa, przez którą odprowadzany jest ładunek elektryczny nagromadzony na ubraniu. Na rynku dostępna jest bogata gama fasonów, z której każdy wybierze obuwie odpowiednie dla siebie. Ale i tu - najlepsze buty, bez odpowiedniego ubrania, nie pomogą! Zwykła odzież, z domieszką tworzyw sztucznych, bez specjalnych nici przewodzących nie odprowadzi ładunków elektrycznych do podeszwy.
W przemyśle materiałów sypkich trzeba również zadbać o odpowiednią ochronę głowy, w tym oczu i rąk. Na rynku dostępne są rękawice kwasoochronne czy osłony przeciwodpryskowe na oczy. Także w tej dziedzinie jest spory wybór.
- Najważniejsza jest jednak świadomość zagrożenia i konieczności zabezpieczania się przed niebezpieczeństwem. Koszty zaniedbań są ogromne. Na szczęście pracodawcy w większości rozumieją, że inwestycja w bezpieczeństwo się im po prostu opłaca - podsumowuje Roman Ilinicki z firmy Fenix Racibórz.