Rozmowa z Jerzym Pawlikowskim, prezesem Przedsiębiorstwa Wdrażania Innowacji INWET SA z Chorzowa
Adam Krzyżowski: Panie Prezesie, najbardziej znanymi Państwa rozwiązaniami są te zastosowane w KGHM Polska Miedź, ale przecież INWET SA wdrożył swoje nowatorskie urządzenia i technologie aeracyjne i wibracyjne w setkach innych przedsiębiorstw. W jakich obszarach przemysłu Państwo się poruszają i czy oferowane maszyny mają charakter uniwersalny, czy specjalistyczny?
Jerzy Pawlikowski: Rzeczywiście, w pierwszych latach działania przedsiębiorstwa byliśmy mocno zorientowani na sprzedaż naszych systemów pulsatorów pneumatycznych w przemyśle wydobywczym węgla i w KGHM Polska Miedź, szczególnie w Zakładach Wzbogacania Rud, gdzie występują ogromne zespoły zasobników do składowania rudy i koncentratu miedzi. Dzienne wydobycie rudy miedzi w KGHM to około kilkudziesięciu tysięcy ton i cała ta ilość jest składowana w zasobnikach w ten sposób, aby zapewnić niezakłóconą pracę urządzeń flotacyjnych, także podczas weekendu. Zrealizowanie tego zadania wymaga możliwości bezproblemowego napełniania i opróżniania zasobników z wykorzystaniem pełnej ich objętości użytecznej. Nasze rozwiązania, zapewniające niezakłóconą pracę zasobników, były niezbędne i większość tych zbiorników została wyposażona w nasze pulsatory pneumatyczne SYNEX.
Po tym tak istotnym zaangażowaniu w przemyśle miedziowym przyszedł czas na kolejne branże, takie jak cementowa, energetyczna, chemiczna czy spożywcza. Generalnie oferta naszej firmy nakierowana jest na rozwiązywanie problemów związanych ze składowaniem i transportem materiałów sypkich. Nasze produkty, technologie i usługi mają charakter specjalistyczny. Można powiedzieć, że każde nasze rozwiązanie jest nakierowane na indywidualne potrzeby klienta. Naturalnie, doświadczenie wynikające z realizacji kolejnych zleceń doprowadza z czasem do oferowania rozwiązań uniwersalnych. Pragnę podkreślić, że oferujemy nie maszyny, ale rozwiązania.
A.K.: Czy Państwa pulsatory pneumatyczne znajdują zastosowanie tylko w zbiornikach, w których magazynowane są materiały budowlane (cement, piasek), czy również np. w silosach rolniczych?
J.P.: Oczywiście, nasze systemy aeracji dynamicznej są stosowane przede wszystkim w silosach i zasobnikach, gdzie składowane są różnorodne materiały. Wykorzystuje się je w różnych gałęziach przemysłu (bardzo rzadko w branży rolniczej). Znajdują one zastosowanie także na innych urządzeniach technologicznych - takich jak wieże wymienników pieców cementowych, kalcynatory sody, wloty na młyny, kruszarki itp.
Szczególnie wyrafinowane rozwiązania dotyczą instalacji pulsatorów pneumatycznych w przemyśle cementowym, gdzie w związku z zastosowaniem paliw alternatywnych zmienia się skład chemiczny mąki cementowej i występują utrudnienia podczas procesu wypału klinkieru, polegające na oklejaniu m.in. ścian wież i cyklonów. W tych miejscach zastosowanie pulsatorów pneumatycznych wymaga ze względu na wysoką temperaturę pracy specjalnych wykonań i materiałów, zarówno króćców i dysz, jak i samych urządzeń. Także osprzęt pneumatyczny i automatyczny wymaga odporności na wysokie temperatury. Same rozwiązania techniczne wynikają też z dużego doświadczenia naszych inżynierów, a dla osiągnięcia właściwej jakości i poprawności wykonania są osobiście przez nich nadzorowane.
A.K.: Do jakiego typu prac najlepiej nadają się wibratory, a do jakiego maszyny wibracyjne?
J.P.: Zastosowanie wibratorów jest dwojakie: albo jako samodzielnych urządzeń technologicznych, albo jako napędów maszyn wibracyjnych. Oferowane przez nas wibratory są stosowane w każdym z tych sposobów. Dla celów technologicznych (wspomaganie spływu materiałów, udrażnianie wylotów, uzyskiwanie gładkich powierzchni rozpływu, zagęszczanie itd.) stosujemy całą gamę wibratorów, przede wszystkim elektrycznych i pneumatycznych, pochodzących od różnych światowych producentów.
Do napędu maszyn wibracyjnych, w zależności od rozwiązania i potrzeby, używamy wibratorów elektrycznych, elektromagnetycznych i pneumatycznych.
Oferowane przez nas maszyny wibracyjne to podajniki i przesiewacze o różnych parametrach pracy, wielkościach i wydajnościach, projektowane i wykonywane dokładnie pod potrzeby klienta.
A.K.: Do fluidyzacji i homogenizacji proponują Państwo systemy wykonane z przepuszczalnych spieków porowatych.
J.P.: Wykonujemy systemy aeracyjne oparte przede wszystkim na pulsatorach pneumatycznych, co nazywamy aeracją dynamiczną, ze względu na stosowane ciśnienie i sposób „rozładowania" armatki, dający efekt dynamicznej strugi sprężonego powietrza, rozbijającej nawisy.
W obszarze naszych aplikacji są też systemy aeracji niskociśnieniowej oparte na skrzynkach aeracyjnych lub listwach bądź grzybkach wykonanych ze spieków porowatych. Niezależnie od powyższego zastosowania oferujemy też spieki porowate jako produkt handlowy do zastosowania w różnych innych celach, np. do filtracji lub jako tłumiki hałasu.
A.K.: Oferują i instalują Państwo nie tylko urządzenia do materiałów sypkich, ale także układy sterowania...
J.P.: Ze względu na to, że nasze systemy aeracyjne oferujemy pod klucz, opracowaliśmy kilka układów automatycznego sterowania, które umożliwiają optymalne do danego zadania kierowanie systemem. Nasze sterowniki mogą działać autonomicznie, ale też mogą być sprzęgnięte z systemami nadrzędnego sterowania, z zastosowaniem takich systemów komunikacji, jak np. Profibus lub Modbus itd.
A.K.: INWET SA również organizuje seminaria i konferencje. Czego one dotyczą?
J.P.: Faktycznie, raz w roku organizujemy seminarium dla naszych klientów, żeby mogli zapoznać się z oferowanymi przez nas nowymi rozwiązaniami. W 2009 roku zorganizowaliśmy w Krakowie wspólnie z moskiewską firmą BusinessCem międzynarodową konferencję przemysłu cementowego. Było to dla nas nowe wyzwanie. Uważamy, że konferencja ta odbyła się z korzyścią dla uczestników i naszej firmy i że pozwoliła na zacieśnienie kontaktów z partnerami ze wschodu.
A.K.: Eksportują Państwo swoje urządzenia przede wszystkim na rynki wschodnie?
J.P.: Tak, rzeczywiście podstawowym obszarem naszego eksportu są państwa znajdujące się na wschód od naszego kraju, takie jak Ukraina, Rosja, Białoruś, Litwa i inne. Państwa te silnie modernizują swój przemysł i uważamy, że z naszym doświadczeniem i sprawdzonymi produktami możemy zaoferować im optymalne rozwiązania. Nasza oferta jest skierowana w szczególności do przemysłu cementowego, wydobywczego, metalurgicznego i chemicznego, a przecież w owych krajach znajduje się wiele potężnych zakładów z tych branż.
A.K.: Widziałem Państwa stoisko na kilku międzynarodowych imprezach targowych. Jak Pan ocenia funkcjonowanie polskiego rynku wystawienniczego i co Pańskim zdaniem należałoby na nim zmienić?
J.P.: Rocznie uczestniczymy w kilku imprezach targowych - zarówno w kraju, jak i za granicą. Mimo rozwoju internetu i zmiany kontaktów międzyludzkich na bardziej elektroniczne uważamy, że więzi personalne też są bardzo ważne, a bezpośrednia rozmowa z klientem potrzebna. Jednakże w związku z tym, że każdy z nas ma coraz mniej wolnego czasu, wydaje się zasadne skrócenie imprez targowych do dwóch, trzech dni. Żeby nie było tak jak kiedyś, że targi trwały nawet tydzień.
A.K.: Dziękuję za rozmowę.