O światowym producencie detektorów ultradźwiękowych, ich zastosowaniu oraz o planach na przyszłość z Jerzym Halkiewiczem, menedżerem polskiego oddziału firmy UE Systems w Poznaniu, rozmawia Adam Krzyżowski
Adam Krzyżowski: Jak długo istnieje firma UE Systems, od kiedy działa na polskim rynku i jakiego typu detektory ultradźwiękowe oferuje?
Jerzy Halkiewicz: Firma UE Systems istnieje od 1973 r. Została założona w Stanach Zjednoczonych. Obecnie jest ona światowym liderem w produkcji detektorów ultradźwiękowych. Wytwarza instrumenty Ultraprobe, służące do inspekcji ultradźwiękowej. W Europie jesteśmy od pięciu lat. Siedziba główna UE Systems Europe znajduje się w Almelo w Holandii. Na polskim rynku bezpośrednio działamy od lutego 2013 r., ale wcześniej na rodzimym rynku byli obecni nasi dystrybutorzy, tacy jak Aria-C, I-Care czy Wibroakustyka Maszyn. Detektory Ultraprobe służą do detekcji wycieków sprężonych gazów, inspekcji pracy odwadniaczy parowych i zaworów, badania stanu łożysk i ich poprawnego smarowania, inspekcji przekładni zębatych i innych urządzeń mechanicznych oraz badania urządzeń elektrycznych pod kątem wyładowań niezupełnych.
A.K.: A jakie konkretnie modele detektorów Ultraprobe są w Państwa ofercie i czym się one różnią?
J.H.: W naszej ofercie znajdują się m.in. detektory UP100, UP2000, UP3000, UP9000, UP10000, UP15000. Te podstawowe modele różnią się od siebie cechami technicznymi i zostały skonstruowane z myślą o różnorodnych zastosowaniach, uzależnionych od potrzeb klientów. Na przykład UP100 standardowo służy do detekcji wycieków gazów bez określania ich kosztów, zaś UP3000 daje już możliwość kalkulacji i tworzenia rocznych raportów kosztów wycieków. UP9000, 10000 i 15000 są to modele bardziej zaawansowane, które można wykorzystać we wszystkich potencjalnych obszarach zastosowań. Im wyższy numer modelu, tym więcej ma on funkcji. Na przykład UP10000 i UP15000 mają możliwość nagrywania plików dźwiękowych, ale tylko UP15000 oprócz wszystkich wcześniej wspomnianych funkcji umożliwia również robienie zdjęć, pomiar temperatury czy analizę widmową nagranych plików dźwiękowych w samym urządzeniu.
FOT. 1, FOT 2 Do wykrywania wycieków gazów najlepsze są detektory UP10000 i UP15000 (po prawej), które łączą w sobie wiele różnych funkcji – m.in. tworzenie raportów kosztów przecieków, nagrywanie dźwięków czy nawet robienie zdjęć (UP15000)
A.K.: Co chciałby Pan polecić sektorowi materiałów sypkich i masowych?
J.H.: Przede wszystkim zastosowanie detektorów w zakresie inspekcji stanu łożysk z racji łatwości badania ich kondycji. Pozwala to w sposób sprawny i nieskomplikowany przewidywać, które łożyska wymagać będą smarowania lub remontów, zanim ulegną awarii. Kolejnym obszarem zastosowań wartym polecenia sektorowi materiałów sypkich jest detekcja wycieków. W obiektach wykorzystujących sprężone powietrze czy inne gazy techniczne normalnym zjawiskiem są wycieki, które dzięki detektorom Ultraprobe można szybko wykryć i określić ich roczny koszt.
A.K.: Jak dużo przedsiębiorstw eksploatujących przenośniki taśmowe jest zainteresowanych Państwa urządzeniami?
J.H.: Przedsiębiorstwa korzystające z przenośników taśmowych są zainteresowane naszymi urządzeniami w znacznym stopniu. Technologia ultradźwiękowa na naszym rynku jest stosunkowo nowa i wielu klientów dopiero się z nią zapoznaje, jednak budzi ona bardzo duże zainteresowanie z racji uniwersalności rozwiązania, prostoty obsługi i wsparcia technicznego ze strony producenta.
A.K.: Jakie cele związane z UE Systems chciałby Pan zrealizować w 2014 r.?
J.H.: Najważniejszym celem jest bliska współpraca z użytkownikami naszych urządzeń dzięki wsparciu technicznemu i ofercie merytorycznych szkoleń. Kolejnym celem jest propagowanie wiedzy o technologii ultradźwiękowej poprzez prowadzenie seminariów i webinariów, obecność na konferencjach i targach oraz indywidualne demonstracje u klienta na jego prośbę.
A.K.: Dziękuję za rozmowę.
www.uesystems.eu/pl/